Obserwatorzy

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Papierkowa robota

               

                           Moje świąteczne ozdoby choinkowe, tym razem papierowe.



     





Bombki z kwiatów Kusudama były najbardziej pracochłonne.











           


Te bombeczki robiło się dość szybko.













Gwiazdki Froebla  powstały przeważnie w czasie bezsennych nocy.
Takie gwiazdki robiłam wiele, wiele lat temu. Nauczyła mnie  robić je moja teściowa w pierwszych latach małżeństwa. Później ich nie robiłam i zapomniałam jak się je składa. W zeszłym roku przypadkiem trafiłam na filmik you tube i odświeżyłam sobie zapomnianą robótkę.

czwartek, 5 listopada 2015

Skarpety

 Zaopatrzyłam cztery pary nóg w zimowe skarpety.
Początkowo robiłam tradycyjną metodą, tak jak widziałam w dzieciństwie u mamy ale lubię nowości i pokusiłam się na skarpetki robione od palców.


   

Te męskie skarpety robione z podwójnej włóczki są dla mojego męża ( 1para ) i dla taty Saruni ( 2 pary ) .
 



Te skarpetki są dla Saruni.


Następne obie pary miały być moje ale te w kolorowe paseczki dałam jednak Saruni, ma nóżkę tylko jeden numer mniejszą od mojej.



Ze skarpetkami jeszcze nie skończyłam. Mam obecnie jedne na drutach , z pewnością pokarzę w przyszłości.


Miałam okazję cyknąć zdjęcie Saruni ubranej w komplecik, który pokazywałam w poprzednim poście.  Jest nim zachwycona i najchętniej ubierałaby go na okrągło.


poniedziałek, 14 września 2015

Sweterki i spódniczki dla Sary

Sarunia wyrosła już ze sweterków, które jej zrobiłam.
Zaczynają się chłody więc nadszedł czas aby dziecko dostało  trochę ciepła od babci.

Z włóczki Alize "Bebe Batik " zrobiłam sweterek, spódniczkę i szyjogrzej.








Ten sweterek zrobiłam z włóczki Innovstion Strumpf-und Sportwolle.




W czasie wakacyjnego pobytu Saruni u mnie dowiedziałam się, że chciałaby mieć dwustronną spódniczkę. Widziała taką u koleżanki. Zrobiłam przegląd materiałów i znalazła dzianinę dresową. I oto spódniczka gotowa.







środa, 19 sierpnia 2015

Drobiazgi frywolitkowe

Moja, już ośmioletnia Sarunia przyjechała do mnie na wakacje. Pięć dni spędziłyśmy pod namiotem w Jarosławcu, była tam też moja rodzinka z Gdańska. Pogoda dopisała, portmonetka schudła ale czas był spędzony wspaniale.
Spełniłam jej marzenie, jeździła na białym koniu całe pół godziny.



Wiadomo, musiałam coś wydłubać dla dziecka, a ponieważ Sarunia lubi czytać książki zrobiłam jej zakładki. Oczywiście musiały być z błyszczącą nitką, ona uwielbia wszystko co się świeci.






Miałam też zamówienie na cztery bransoletki z czarnych nici ze srebrną nitką i kamieniami Swarovskiego, Już są dostarczone, właścicielki zadowolone.



środa, 29 lipca 2015

Obrus na szydełku

Ostatnio moja obecność na blogu jest bardzo mała. Powód - remont domu.
Ale to nie znaczy, że nic nie robię.
Pokażę dzisiaj mój (chociaż już nie mój ) dłuuuuugo robiony obrus. Szydełkowałam go prawie dwa lata, oczywiście były przerwy, przecież trudno jest robić wciąż taki sam element. Robiłam już ten wzór ale obrus był mniejszy. 
Wymiary  138 cm x 230cm,
 ma 390 dużych elementów i 350 małych, 
waży 1 kg i 920 gram,
robiłam nićmi kord Koral nr 18,
szydełkiem nr 1,25
Obrus robiony na stół 1,95 m x 1 m.
Niestety nie mam tak dużego stołu więc zmuszona jestem zrobić zdjęcie na moim ogrodowym .













Schemat serwety z Diany nr 1/1996



piątek, 26 czerwca 2015

Odwiedziny bociana



Dnia 14 czerwca przyleciał bocian na moje podwórko i posiedział sobie na słupie wysokiego napięcia.



Dzisiaj po 12  dniach od poprzedniej wizyty przyleciał ponownie i siedzi już od 3 godzin.
Tym razem wybrał sobie dach domku gospodarczego.




Może chce się u nas zadomowić :)  ???

piątek, 20 marca 2015

ZAĆMIENIE SŁOŃCA

Rano przygotowałam sobie osłonę spawacza i czekałam na zaćmienie słońca. Chmury jednak popsuły mi to niezwykłe zjawisko. Jednak o godz. 10:42 udało mi się zobaczyć końcówkę zaćmienia.
Zrobiłam nawet zdjęcie. 
Ponieważ cykałam przez zieloną szybkę osłony to i tło zdjęcia jest zielone :)





wtorek, 10 lutego 2015

Szydełkowy koszyk


Czas pomyśleć o ozdobach wielkanocnych. Na początek koszy.
 Mam nadzieję, że jeszcze coś wydłubię.

Użyłam miętowy kordonek nowosolski.
Ten typ kordonka jest dla mnie czymś nowym .
Muszę przyznać, że przypadł mi do gustu.
Wzór koszyka kombinowałam sama z elementów serwety. Chciałam zapisać schemat ale nie wychodzi mi to dobrze :)