Obserwatorzy

czwartek, 24 listopada 2011

W ostatnim czasie



W ostatnim poście pokazałam drobiazgi dla rodziców Saruni.
 Dwa dni przed wyjazdem wpadł mi do głowy pomysł aby Saruni zrobić pojemniczek  na drobiazgi.
Ponieważ lubi kolor fioletowy wymieszałam barwnik niebieski z czerwonym i wyszedł mi taki kolorek.






Sarunia uwielbia świecące tasiemki, sznureczki itp. więc dorzuciłam jej trochę pasmanterii.
Tasiemeczki bardzo jej przypadły do gustu. Zażyczyła sobie abym jej na rączkach, nóżkach, szyi w tali... zawiązała kokardki.Chodziła w tych tasiemeczkach i mówiła, że jest prezentem. Szkoda, że nie miałam aparatu pod ręką.



                                           
Wszystkie kobiety wiedzą jak ważnym elementem w domu są okna. 
Już w czasie poprzedniego pobytu  u Ani poszyłam firanki, zasłonki, poduszeczki. Tym razem pracowałam nad dwoma bardzo dużymi oknami. 
Oto jedno z nich, drugie okno ma takie same " fale".
 Nieudolnie zasłoniłam twarze (tak sobie życzono) ale nie mam w tej materii doświadczenia i dobrego programu.


czwartek, 3 listopada 2011

Co ostatnio uszyłam.

 Ponieważ z czasem kręgi szyjne się zużywają zakupiłam poduszkę z pianki dostosowującej się do szyi i głowy.
 Poduszek jest w sprzedaży dość dużo ale poszewek niestety brak. Kupiłam więc  brązową flanelkę i uszyłam sama.




Wybieram się w gościnę do moich młodych przyjaciół, którzy urządzają sobie dom . Ostatnio gdy u nich byłam widziałam tylko pomieszczenie na kuchnie. Obecnie kuchnia jest już kompletna więc chcąc wtrącić do niej swoje pięć groszy uszyłam przydatne uchwyty do garów.


To są kurki dla Ani.

  

Rękawice natomiast są dla Svena. 

Jak widać na zdjęciu są dwie pary rękawic. Te mniejsze ( z zielonymi wieszaczkami) zrobiłam pierwsze. Mąż założył i stwierdził, że są za małe dla mężczyzny więc zostaną w domu , dla mnie. Te większe dostanie Sven.
Sven za naszą namową został morsem więc aby były nieco weselsze na rękawicach wyszyłam maszyną logo morsów.