Serweta jest zrobiona z włóczki Len drutami nr 3,5.
Średnica 98 cm,
Zużycie włóczki 235 g
Wzór z niemieckiej Diany Strickdeckchen D 1876
Owalna serwetka "Szczecin", 90 x 60 cm.
druty nr 3,
szydełko nr 1,75,
Nici kord Koral 10,
kolor ekri
zużyłam 165 g nici.
Wzór ściągnęłam z sieci.
Ten cieplutki sweter zrobiłam około 4 tygodnie temu.
Włóczkę dostałam od Ani (mama mojej Saruni).
Zużyłam 600 g niemieckiej włóczki Strickgarn " Amelie ", robiłam drutami nr 8 na okrągło. Bardzo nie lubię zszywać :)
Sweterek jest bardzo przydatny po niedzielnych kąpielach w Bałtyku.
Przy okazji coś o morsowaniu.
Przed wejściem do wody należy się rozgrzać, czyli pobiegać poskakać itd., co kto woli . W wodzie przebywać ile się chce, jedni 5 minut inni 25. Po kąpieli ciało jest zimniejsze od powietrza więc nie czuje się zimna i należy szybciutko wytrzeć się do sucha i ubrać cieplutko. Jeśli ktoś ma potrzebę to może pobiegać czy poskakać. Ja na ogół nie potrzebuję idę na kawkę lub herbatkę, natomiast mój małżonek biega i to dość długo.
Piękne serwety!Ja też nie lubię zszywania swetra :(
OdpowiedzUsuńJaki cudny sweterek ! :)
OdpowiedzUsuńA ta pierwsza serweta! Miodzio ! :)
Mmmm.... rozmarzyłam się :) Cudne prace! Jestem zmarzluchem i kocham to co ciepłe :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi taka serweta na moim stole, w miejscu do którego niebawem się przeniosę. Ciasne, ale... własne. Wśród osób , których kocham...
Cudne prace jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPiekna ta pierwsza serweta i oko cieszy . Morsem to ja nie bede napewno ,czasem jak patrze na kapiel w lodowatej wodzie to zimno mi sie robi ale podziwiam . Spacery po plazy zima to bardzo lubie , sluchac szumu morza moge bez konca . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na moje pierwsze Candy :)
OdpowiedzUsuńhttp://eduszka.blogspot.com/2013/03/moje-piersze-candy.html
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ewa
Znowu mnie zaskoczyłaś. Serwety są przecudnej urody.Szkoda ,że mnie druty nie lubią :)
OdpowiedzUsuńWszystko wspaniałe, ale ta pierwsza serweta skradła moje serce. Cudo. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodzielam pogląd wcześniej komentujących - pierwszaserweta przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńSweter całkiem przyjemny.
Piękne wszystkie prace! Ta pierwsza serweta wprost mnie zauroczyła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne serwety :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś będę musiała spełnić swoje marzenie i wykąpać się zimą w morzu... Szkoda tylko, że morze jest tak daleko ode mnie. Podziwiam Cię.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne prace. Ładną włóczkę dostałaś w prezencie, sweterek ma śliczny kolor
OdpowiedzUsuńi wykonałaś go perfekcyjnie. Pierwsza serweta chyba była trudna w wykonaniu, ale efektowna, druga widać, że ciekawa, chociaż zdjęcie robione z boku nie pokazuje dokładnie wzoru.Podziwiam tempo pracy, masz chyba maszynkę w palcach.
Zapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńPrześliczna ta serweta - nie mogę nacieszyć oczu!!!
OdpowiedzUsuńCudowne serwety!!! Ja na drutach serwetki jeszcze nie próbowałam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne serwety!!!
OdpowiedzUsuńSerwety po prostu cudo no i sweterek oczywiście też:))
OdpowiedzUsuń