Naszyjnik zrobiłam z nici metalik z kulami biały nefryt.
Kupiłam dwa opakowania nici, każde po 20 m, numer koloru 352.
Niestety mimo, że nr koloru jest ten sam to odcień nici nie jest identyczny.
Mam nauczkę, w przyszłości będę kupowała tylko nici na szpuli.
Bardzo ładny ten naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńCudo!! Ja zaczynam frywolitki. Znalazłam igły i ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę.. I to dzięki TOBIE. Bo...znalazłam u Ciebie papierową wiklinę :D hihihi. Zawiłe to, ale tak właśnie było. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńDo Oleander :
Ja frywolitki robię czułenkiem. O technice z igłą słyszałam ale nie próbowałam. Życzę powodzenia :)
Śliczny naszyjnik!
OdpowiedzUsuń