Obserwatorzy

czwartek, 28 stycznia 2010

Czerwony kapturek

Dzisiaj mam niespokojny dzień, jestem nieco rozstrojona, nie potrafię się na niczym skupić. Idę jutro do szpitala.

Przeglądałam zdjęcia i znalazłam strój czerwonego kapturka i Sarunię w nim w żłobku. Było to rok temu.

Uszyłam pelerynkę, obrobiłam chusteczkę frywolitką i uplotłam mały koszyczek z papierowej wikliny.


4 komentarze:

  1. strój cudowny!
    i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam taka nadzieję. Na razie muszę uzbroić się w cierpliwość i poczekać na efekty.

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj
    pelerynka kapturka jest przeurocza
    szukam oryginalnego stroju córeczce
    mam pytanie, czy zechciałabyś ją odsprzedać?
    proszę napisz maila
    abcd-xyz@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz :)