Od dłuższego czasu mam lenia blogowego. Myślałam nawet aby usunąć blog. Zakładając go myślałam przede wszystkim o tym aby mieć swoje robótki w jednym miejscu. Tak więc jednak dorzucę trochę zdjęć.
Papierowa wiklina czeka najdłużej. Gotowa była już w pierwszych dniach grudnia 2012 r.
W pierwszym tygodniu grudnia uszyłam sukienkę.
Polecam świetną stronkę Papavero właśnie tu można zupełnie bezpłatnie pobrać wykroje, trzeba się tylko zalogować.
Na X Zlot Morsów 8 lutego przyjechała do mnie Sarunia z rodzicami. Przygotowałam dla niej dwa sweterki, właściwie to tunikę i sweterek.
A wczoraj zrobiłam bransoletkę frywolitkową.
Jestem z siebie zadowolona, zmobilizowałam się, post zrobiony.
Pracowita z Ciebie mróweczka ;) sliczne projekty.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy robisz! I absolutnie nie masz mojej zgody na likwidacje bloga ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Rany...Pani Grażynko ... takie piękności Pani zrobiła, że siedzę i wzdycham ... :) To że wiklina to już nie muszę mówić...te sploty... te kolory mieszane...Pięknie ozdabiają wnętrze domu. Ale ta sukienka, mmmmm..... Sarunia to ma szczęście mieć taką Babcię :) to prawdziwy Skarb.
OdpowiedzUsuń...ale te frywolitki, bransoletka jest prześliczna!!!
Nie wyobrażam siebie, by zniknął Pani blog z sieci :) Cieszę się, że mamy kontakt choćby w tych okienkach :)
Pozdrawiam serdecznie z powiewem wiosny :)
Olaboga jak się wnusia postarzała a my zawsze młode :):)Prace jak zawsze cudne a sukienusia przepiękna.Spróbuj zlikwidować bloga to zobaczysz, moment wpadam do koszalina i robie zadyme.
OdpowiedzUsuńSukiena REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńWow cudnie Ci wychodzi ta papierowa wiklina, na zdjęciach w ogóle nie widać ,że ona z papieru!!!:)
OdpowiedzUsuńA sukienka klasycznie elegancka jak to mała czarna :)
A dziewczynka urocza w tych Twoich sweterkach :)
Pozdrawiam
Co to za pomysł, żeby usuwać bloga? Tyle pięknych prac jest na nim. Sarunia uroczo prezentuje śliczny sweterek i słodką sukienusię. Twoja suknia bardzo elegancka i zgrabna wyszła, nie ma to, jak szycie na miarę.Frywolitkowe cuda bardzo precyzyjnie wykonałaś. Na plecionkach się nie znam, ale w takim koszyczku, to robótka aż się prosi o kontynuację.
OdpowiedzUsuńKoszyczki Cudowne!! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystkie prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O nie! Nie usuwaj bloga! W każdym razie ja się nie zgadzam!
OdpowiedzUsuńŚliczne dzieła z papierowej wikliny - bardzo kusi mnie ta technika :)
Uszyta sukienka i sweterki są bardzo ładne.
Fajnie wygląda połączenie żółtych koralików z czarną nitką w bransoletce frywolitkowej :)
Ale Ty masz talentów! Pozdrawiam