Obserwatorzy

sobota, 29 września 2012

Dostałam  od Emilki  namiot bezcieniowy do wypróbowania. No i pobawiłam się trochę w robienie zdjęć w namiocie. Oto efekt mojej zabawy.


W tym koszyku zastosowałam splot diamentowy. Ten splot zobaczyłam na stronce http://www.papierowawiklina.pl/ wśród prac plecionkarzy. Teraz nie mogę znaleźć właścicielki koszyka, który mnie zmobilizował do nauczenia się tego splotu. Był tam zapis, że splot ten znalazła na stronkach czeskich, ja do nich nie potrafiłam dotrzeć. Powiększyłam więc zdjęcie koszyka i prześledziłam układ rurek, no i wyszło. Przy okazji uzyskałam ten ślimakowaty wzór, powstaje wtedy gdy zastosuje się nieparzystą ilość rurek osnowy.


























Do wazonika zastosowałam białe tło, dobrze przy nim widać kolorki.
Wazon plotłam dwoma kolorami rurek na nieparzystej liczbie rurek osnowy.

poniedziałek, 10 września 2012

Wakacyjne plecionki

W czasie wakacji nie próżnowałam tylko tak jakoś nie mogłam się zmobilizować aby zrobić zdjęcia.



Ten kosz zajął mi najwięcej czasu.
Powstał z 1859 rurek uplecionych z gazet.
Ma wymiary 32 x 44 cm i wys.49 cm.
Tym razem nie malowany jest tylko lakierowany, typowo gazetowy wygląd.
Do zrobienia tego kosza zmobilizował mnie ciągły nieład z reklamówkami. Wiadomo, szkoda wyrzucić  bo zawsze może się przydać. teraz wiadomo gdzie są siatki, torby i woreczki .  










Powstała jeszcze jedna niemalowana plecionka.
Koszyk na różne drobne papierki męża.
Bardzo denerwujące było przekładanie tych papierków leżących na półce gdy chciałam usunąć kurz.
Oczywiście wyrzucić nie można bo w wolnej chwili on to sobie posortuje. No więc niech te śmieci leżą sobie w koszyku i czekają na wolna chwilę.





Jest też i pomarańczowy zestaw.
Obiecałam upleść wazonik, koniecznie pomarańczowy.
Ponieważ zostało mi farbki to dorobiłam jeszcze jeden i mały pojemniczek na drobiazgi.













A to koszyk na chlebek. Były dwa ale podobał się i został jeden.
Uplotłam te koszyki z potrzeby chwili. Większa ilość gości a pojemniczków na chlebek za mało. A od czego są gazety można przecież upleść  :)







I to na dzisiaj już wszystko.
Myślę, że w nadchodzącej jesieni i zimie więcej czasu poświęcę na komputer. W czasie wakacji ciągle mi brakowało czasu.